====== Differences ====== This shows you the differences between two versions of the page.
gry_do_pobrania [2016/03/21 14:31] 195.22.127.205 created |
gry_do_pobrania [2017/02/07 08:46] (current) 155.133.64.210 |
||
---|---|---|---|
Line 1: | Line 1: | ||
- | ====== Gry do Pobrania ====== | + | ====== Gry do pobrania ====== |
- | Pies z kulawą nogą nie spodziewał się odcinkowej gry fabularnej na bazie Minecrafta. Jeżeli ktoś węszy klęskę, to może się bezlitośnie rozczarować. Jakkolwiek nie wydaje się do perfekcji. | + | Studio Ubisoft Montrel przedstawia online grę akcji z widokiem TPP. Na polach wojennych przypominających średniowieczne walczą ze sobą Wikingowie, rycerze średniowieczni oraz samuraje. W bitwie [[http://www.gry-vip.com/pobierz-for-honor/|For Honor do pobrania]] realizm miesza się z większą dawką brutalności, niż w wielu odmiennych grach tego typu. Poza bitwą w składzie wieloosobowym For Honor oferuje także akcje jednoosobowe tzw. single player, jednak nastawiona jest szczególnie na wspólne kampanie mnóstwo graczy. Świat przedstawiony w grze to świat opcjonalny, a wspomniane grupy wojowników grupują się w 3 frakcjach. The Legions owo grupa czerpiąca wygląd natomiast styl z rycerzy europejskich, The Warborn to Wikingowie, natomiast The Chosen istnieją odpowiednikami samurajów. Poza walczącymi świat znajdujący się w bitwie jest surowy, piękny, ale dziki. Gracz [[http://www.gry-vip.com/|gry do pobrania]] ma wybór przyglądania się pełnym majestatu budowlom oraz ruinom, oraz zamieszkujący go ludzie doświadczają radzić sobie i żyć, pomimo toczącej się wokół walki. W miarę rozwoju historii okazuje się, że w krainie tysiąc lat temu wydarzyła się katastrofa, która pochłonęła prawie całą cywilizacje - kraje, cesarstwa upadały, płonęły, narody uciekały ze swoich dotychczasowych siedzib. Po zarazie, z cywilizacyjnych ruin zaistniały frakcje wojowników, którzy ruszyli z trudem odbudowywać swoje kraje, chcąc jednocześnie odbudować chwałę zmarłych przodków. Zniszczenia platforma obywatelska kataklizmie widać dokładnie wskutek realizmowi oraz przemierzaniu następujących pól bitewnych, które wręcza For Honor. Gracz przypadkiem dołączyć do wybranej z wykorzystaniem siebie frakcji - brutalnych Wikingów, niosących śmierć samurajów albo dzielnych rycerzy. Na przestrzeni gry [[http://www.gry-vip.com/pobierz-for-honor/|pobierz For Honor]] można opanować kontrolowanie bronią ze średniowiecza, naparzać się w szybkich walkach, i w skomplikowanych, dłuższych walkach bitewnych, tym trudniejszych, że wieloosobowych. Wybrani przez gracza bohaterowie charakteryzują się niezwykłym umiejętnościami, odpowiednim orężem. For Honor zostało tak zaprojektowane, żeby toczące się w niej walki były owszem realistyczne i dawały impresja brania udziału w całym starciu. Istotne jest, że podczas tworzenia gry wojskami doradczymi byli prawdziwi naczelnicy sztuk walki oraz specjalistyczni kaskaderzy, dzięki którym odwaliło się osiągnąć realizm. |
- | Z każdą kolejną grą studio Telltale Games udowadnia, iż nie stawy się żadnego tematu. The Walking Dead? Istnieje. Game of Thrones? Odhaczone. Minecraft? Zapraszam bardzo. Szczególnie ten trzeci wydał mi się sporym zaskoczeniem tytuł, bowiem się wydawało mi, że fabularyzowana baśń to miniona materia, jakiej potrzebuje powyższa marka. Dopiero platforma obywatelska momentu zdałem samemu sprawę, iż Minecraft [[http://intensedebate.com/people/Fifa17|gry do pobrania]] to nie tylko całkowita masa streamerów oraz szukanie dołków, jakkolwiek także mocno powiększone uniwersum - uprzywilejowane licznymi książkami, historyjkami a legendami. Owo wystarczający wnioskodawca, aby nie skreślać tegoż już na starcie. Moja osoba nie zapisałem, choć przyznam bezpośrednio, że za pierwowzorem nie przepadam - prawdopodobnie to materia kłujących w gały pikseli, a być może po prostu nie moich klimatów. Minecraft: Story Mode uznałem atoli za inną kilka kaloszy i… pożądane byłoby stało się. Bo uciecha wnosi do otoczenia przygodówek od Telltale powiew świeżego powietrza, co najmniej pod paroma względami. Acz nie jest bez niedyspozycyj. | + | |
- | Drętwy jak kłoda | + | |
- | Zbyt mną nie wcześniej pierwszy obręb, jakkolwiek to, co zauważałem w The Medal of the Stone dosyć akuratnie rokuje na przyszłość. Środkową postacią w bitwie znajduje się Jesse, jaki wraz z kohortą przyjaciół nagle nadchodzi w samym środek desperackich wydarzeń, które wstrząsneły makrokosmosem Minecrafta. Fabuła nie działa jakoś specjalnie nowatorska i po zaliczeniu pierwszego zakresu o tyle o ile wiadomo, o co będzie chodziło w następnych. Im skromniej powiem, tym lepiej, jakkolwiek ogółem cieszę się, że historia nie godzi w tychże, którzy nie istnieją do końca obeznani z tematem pierwowzoru. Odmienna sytuacja, że pierwszy epizod wydał mi trochę nierówny - przez pierwsze dwa nadziały ziewałem jak opętany się, acz od trzeciego stało się już zdecydowanie prawidłowiej. Sama postać Jesse’ego póki co nie porywa - być może następne epizody przyniosą dowolny zwrot, ale na tę chwilkę krajowy gagatek wypada dość słabo. Do mistrzowskiego i cynicznego bohatera z Tales from the Borderlands nie ma nawet startu, atoli w mnóstwa miejscach sili się na podobny fochy. Jednak bez fajerwerków. | + | |
- | Same wybory podobnie mają trochę odmienną wagę niż np. w Game of Thrones, gdzie wygodnie w wzroku mgnieniu możemy uśmiercić jakąś kluczową postać. Tu na szali istnieją co najwyżej dobre stosunki z kompanami. Podchodząc na pomysł koleżanki przykładowo, Jesse zawiódł własnego przyjaciela i tak dalej. Bezzwłocznie widać, że Minecraft: Story Mode celuje raczej w braterstwo niż poświęcenie, choć w 1 miejscu faktycznie zabawił się trochę w Grę o Tron rzeczoną. I nie tu o nagości mówię. Inna casus, że opcja z pierwszego rozdziału partycypował na tyle zerojedynkowy przeszły, że… najprawdopodobniej ustawił pełny dalszy rozdział pod narożnikiem fabuły - i bodaj tak mnie się publikuje. Ale wręcz bohatera trochę szkoda, bo nijakością uchodzi od momentu niego na kilometr. W dużym stopniu ciekawiej rysują się atoli jego towarzysze, jakich byłoby mi autentycznie szkoda, jeśliby byt im się stało się. Ale z drugiej strony być może taki właśnie mapa miało Telltale Games - skupić uwagę na innych, a nie na samym samemu. | + | |
- | Klocek aż do klocka | + | |
- | W grze widać też parę fajnych zabiegów, które mają prawo przetrzeć kursy gwoli kolejnych tytułów owego producenta. Twórcy dysponowali już chyba całkiem zarzutów, że ich produkcje to w wyższym stopniu interaktywne filmy aniżeli pełnoprawne gry a w wielu pomieszczeniach zaskoczyli. Na przykład w owym czasie, gdy okazało się, że konfrontując się z creeperami zdołam jednocześnie… poruszać się swoją postacią do przodu a w tył. Zawiera jak byt absolutnie oczywistego, ale w pozostałych grach od chwili Telltale czegoś takiego nie uświadczymy. Minecraft: Story Mode owo więc nie tylko przegląd sekwencji QTE, aliści też pomiar pod spodem kątem uników - czasem łatwo go wypełnić. Ciekawym urozmaiceniem jest plus stolik do wytwarzania obiektów. Wiadomo, minecraft do wzięcia nie byłby Minecraftem, o ile nie zahaczał o rzemieślnicze klimaty. Tu rzeczony stół ukazuje się w aktualnych momentach, gdy np. wypada rozbroić jedną pułapkę lub pobudować naprędce prowizoryczną trampolinę. | + | |
- | Bohater wykorzystuje co więcej składniki, które zbiera po drodze. Cudownie, atoli akurat w tą kwestii przydałoby się sporzej swobody. Jesse często chwali się posiadaniem składników, jakich… wcale nie zbierałem, oraz bodaj nie dysponowałem na owo bezpośredniego wpływu. Po prostu peroruje, że gdy szliśmy za pomocą las owe zebrał nieco drzewa, a pokonując groźnego pająka zdobył nieco pajęczej sieci. Sam jeden wolałbym, żeby owe gracz [[http://gry-do-pobrania.foxen.pl/counter-strike-global-offensive-download/|csgo pobierz]] zbierał po drodze potrzebne materiały oraz musiał liczyć się spośród konsekwencjami, gdyby ominął jakiś ważny część. Czy kolejne argumenty przyniosą jakąkolwiek nawałnicę w tym pierwiastku? Nie jestem pewny, ale bardzo na to liczę. Dodatkowo Minecraft: Story Mode może się pochwalić zdecydowanie najfajniejszym motywem muzycznym w menu gry. Zapętlony bryłka z miejsca wpada w małżowina uszna oraz od razu nastraja na przygodę. Tales from the Borderlands powinno najlepsze utwory w intro i outro, ale jeśli chodzi o menusy - rządzi Minecraft. | + | |
- | Po zaliczeniu „pilota” jestem dobrej myśli - przekonać aż do siebie antyfana Minecrafta, za którego pomimo to się uważam, nie jest łatwo. Niezwykłe zdarzenie dąży do przewidywalnego finału, aliści owe, w jaki sposób Telltale ubierze ją po drodze nęci mojej osoby aż dodatkowo. Główny chwat wydaje się przeciętny, ale wystepuje w kilku typach (również kobiecych) oraz nadrabia bliskimi. Oraz drobne zmiany w rozgrywce [[http://gry-do-pobrania.foxen.pl/minecraft-story-mode-download/|Minecraft pobierz]] mogą opuścić temu tytułowi lecz wciąż na plus. Nie spodziewam się wyciskacza łez w finale, jakkolwiek przyznam, że niesłychanie chciałbym się mamić. Telltale na szczęście wielbi i potrafi wstrząsać a tego im życzę. | + | |